32 Maraton Wrocław za nami!
Stało się! Kolejny wrocławski maraton za nami! Trzeba przyznać, że mimo wielu osób, które nie dotarły do mety, był to jeden z najlepszych występów naszego klubu w tej imprezie. Nasi biegacze zajęli człowe miejsca nie tylko w kategorii drużynowej czy kategoriach wiekowych ale mogą pochwalić się doskonałymi wynikami OPEN! Zacznijmy od najwytrwalszych: Sternalski Michał z czasem 6:06:29 pokazał nam wszystkim prawdziwą klasę! Nie sztuką jest bowiem przelecieć maraton z palcem w nosie na 2:30, tudzież wycofać się jak jeden z czołowych zawodników innego klubu, który widząc, że ma słabszy dzień i nie zejdzie poniżej 3 godzin, wycofał się. Sztuką jest w trudnych chwilach zacisnąć sznurki w butach, powiedzieć sobie „idę dalej! Do końca!” i zdobyć metę jak legendarny grecki żołnierz po wygranej z Persami. Maraton to walka z samym sobą. Wygrywa ją każdy, kto dociera do mety. Niech Michał, Anna Strojwąs czy Józef Maliszewski (5:44:42) świecą przykładem prawdziwego biegacza zwłaszcza dobrym zawodnikom, wycofującym się tylko dlatego, że mają słabszy dzień. A może po prostu ich psychika nie wytrzymałaby ponad 5 godzin na trasie?
Znów na podium klasyfikacji drużynowej! Konkurencja coraz mocniejsza ale i my nie słabniemy! Ponadto konkurencja nie zajęła dwóch miejsc w pierwszej piątce:
Trzecie miejsce na podium wywalczyli nam:
Piotr Chodorski 2:58:40
Marian Czerski 2:55:07
Marcin Piechowicz 3:01:50
Po piętach deptali, zajmując 5 miejsce:
Damian Frankowski
Dominik Krumin
Maciej Wesołowski