Archive for sierpień, 2011

Po wakacyjnej przerwie wracamy do rywalizacji na trasach biegowych, a zarazem powracamy do naszego klubowego współzawodnictwa. Dzięki zaangażowaniu kol. Marka Poloczka przygotowaliśmy aktualizację rankingu Grand Prix za pierwsze półrocze 2011 r.

Co trzeba zrobić żeby sprawdzić swoją ilość punktów za poszczególne biegi? Nic prostszego. Marek przygotował dla Was bardzo czytelną tabelę wyników. Wystarczy wejść w zakładkę GRAND PRIX, przy każdym z biegów po prawej stronie jest zakładka z wynikami naszych zawodników. Doliczone zostały już premie za poszczególne biegi.

W przypadku gdyby pojawiły się wątpliwości co do wyników, prosimy o kontakt bezpośrednio z Markiem Poloczkiem – polomar@vp.pl

Przypominamy, że biegi nie ujęte w tabeli rankingowej zgłaszamy dopiero w grudniu!

Zmienił się termin, ale potworny upał zdaje się być nieodłącznym towarzyszem Biegu Pod Powodziową Falę. Co dowcipniejsi żartowali, że dyrektor imprezy, Maciek Głowacki, termin kolejnej „Fali” powinien wyznaczyć na długi majowy weekend – pogoda murowana, a urlopy można by zacząć załatwiać już jutro. Żarty żartami, ale najważniejsze, że tym razem, choć w słońcu było bez mała 40 stopni, obyło się bez żadnych nieprzyjemnych historii. Tak przynajmniej zapewnili nas na mecie zabezpieczający imprezę ratownicy medyczni.

Po nie zawsze pozytywnych wrażeniach z lat minionych, w opinii wielu przybyłych jubileuszowa „Fala” była biegiem „ostatniej szansy” dla Organizatorów. – Jeżeli trasa będzie źle oznaczona, nie będzie wody, a na mecie pryszniców, biegnę tu po raz ostatni – bez ogródek powiedział nam przed startem jeden z rozgrzewających się zawodników. Podobnie myślało wielu. I trzeba przyznać, że tegoroczny bieg wytrzymał próbę. Nikt się nie zgubił, była woda, a na mecie prysznice i smaczny poczęstunek. Owszem, były pojedyncze uwagi odnośnie do „zawalonych” rowerzystami i niedzielnymi spacerowiczami wałów na Biskupinie czy przeciągającej się ceremonii dekoracji, ale – podobnie jak w przypadku pogody – nie na wszystko Organizator miał wpływ. Tym bardziej, że bieg był tylko częścią (i z perspektywy miejscowych, wcale nie najważniejszą) Pikniku w Łanach.

A sportowo? Sportowo trzeba podkreślić, że tę „ostatnią szansę” zdecydowało się dać Maćkowi Głowackiemu aż 137 biegaczy. To rekord biegu (w 2009 r. na mecie zameldowało się o 4 mniej). Ilu zrezygnowało w ostatniej chwili ,widząc w jakich warunkach przyjdzie biec? Ten bieg ma potencjał, już choćby jako jedyny masowy letni bieg w mieście. W tym roku organizatorzy udowodnili, że da się go przeprowadzić sprawnie. Za rok powinien być plon – czyli minimum 150 biegaczy na mecie. I tego Maćkowi życzymy.

W wynikach sensacji nie było. W kategorii open Sławek Pieczurowski (rodowity „Wyspiarz”, a więc śmiało można rzec, że biegł po własnych ścieżkach) zdołał obronić prymat z 2010 roku. Nie dogonił go równie utytułowany Jurek Siemaszko (strata niespełna pół minuty). Trzeci był dobrze znany z dolnośląskich tras Piotr Spaliński z KB Dombud Oława.

Wśród pań z dobrym, jak na te warunki, czasem 53:35 triumfowała Kornelia Polek-Duraj z LUKS Żórawina. Nie zdołała jej dogonić Basia Sobczyk (54:32), ale na osłodę pozostał sympatycznej wrocławiance triumf w specjalnej, jubileuszowej kategorii najlepszych w 10-leciu „Fali” (obok stanął Zbyszek Siemaszko, który ukończył wszystkie dotychczasowe edycje imprezy). Dla porządku dodajmy, że trzecie miejsce wśród pań zajęła klubowa koleżanka zwyciężczyni, Natalia Czartoryska, z niezłym czasem 57:25.

Mieliśmy też reprezentanta.. Hiszpanii. Marcos Lastra Fenutria bez problemu zmieścił się w pierwszej dwudziestce. Na Półwyspie Iberyjskim takie temperatury robią mniejsze wrażenie. Szacunek budziły wyniki najlepszych 70-latków, Leona Dubija z Wrocławia i  Zenona Puszczewicza z KB Lupus. Czas 1:01 w tym wieku, i w tych warunkach… czapki z głów Panowie!

Nie popisali się za to „Piastowicze”. Tym razem ilość nie przeszła w jakość. Najlepszy, Kuba Horbaczewski, był dopiero 12. ze słabym czasem 52:28. Robert Jędrusiński ukończył bieg na 24. miejscu (55:38), a o trzecie miejsce w wewnątrzklubowej rywalizacji bój stoczyli: Mariusz Cieślak i nasz niezastąpiony działacz, Jacek Wojtal. Ostatecznie o 9 sekund lepszy okazał się ten pierwszy.

Poniżej pełne wyniki 10 BIEGU POD POWODZIOWĄ FALĘ (dystans: 12,5 km)

Za pośrednictwem poczty elektronicznej dotarł do nas list, wobec którego trudno pozostać obojętnym. ” WRAZ Z MOIM KOLEGĄ MICHAŁEM BIEGNIEMY PRZEZ POLSKĘ, PO TO, ABY POMÓC CHOREMU DOMINIKOWI. NASZA TRASA PROWADZI TAKŻE PRZEZ WROCŁAW. DO BIEGU KAŻDY MOŻE SIĘ DOŁĄCZYĆ I WŁAŚNIE O TO PROSIMY” – napisał na adres naszego klubu prosto z morderczej trasy 20-letni Karol Dzieciątko. 

W 25 dni biegiem znad Bugu do granicy z Niemcami? To prawda. Dwóch młodych biegaczy, Karol i Michał (ten drugi jest wrocławianinem, tegorocznym maturzystą) biegnie właśnie przez całą Polskę, ze wschodu (Brześć nad Bugiem) do Zgorzelca. Po co? By pomóc w leczeniu i rehabilitacji 8-letniego Dominika Wołosza. Aby pomóc Dominikowi potrzebna jest fachowa rehabilitacja, specjalistyczny turnus rehabilitacyjny dla chłopca lub zakup sprzętu, który ułatwi mu codzienne życie. To dzięki tym usługom rehabilitacyjnym Dominik będzie mógł małymi krokami robić postępy, jednak wiąże się to z ogromnymi kosztami, na które jego rodziny po prostu nie stać.

Trasa od granicy wschodniej prowadzi przez: Warszawę – Płock – Włocławek – Poznań – Leszno – Rawicz – Wrocław – Legnicę, aż do Zgorzelca. Chłopcy wyznaczyli sobie na jej pokonanie 25 dni. – Za nami już ponad 300 km i niestety czujemy to w naszych nogach. Organizm jest trochę wyczerpany i sam domaga się wypoczynku – napisali na swojej stronie tydzień temu. Teraz tych kilometrów jest o prawie 300 więcej, ale, choć problemy narastają, dzielni biegacze nie zamierzają się podać.

Oni się nie poddają, ale wraz z ubytkiem sił coraz trudniej im się przebić z przesłaniem akcji oraz zbiórką pieniędzy dla Dominika. Tak było chociażby w Warszawie. – Czuć mały niedosyt, bo z jednej strony nie liczyliśmy na wiele, a z drugiej kilka osób obiecało wziąć udział w naszej akcji. Nie wywiązali się… Do głowy przychodziły nam pytania, czy zrobiliśmy wszystko żeby zainteresować? Chodzi tu przecież o wsparcie dla małego Dominika. Tylko razem, z pomocą innych ludzi możemy zdziałać więcej. Nie zniechęca nas to jednak w żadnym wypadku, cel jest jeden – dobiec do Zgorzelca i pokazać, że można! – nie tracą animuszu młodzi biegacze.

Całą eskapadę chłopaków można śledzić na bieżąco na specjalnej stronie akcji: http://www.biegiemprzezswiat.pl/

Czego chcą od nas? Nie napisali ani słowa o pieniądzach. Kto chce, bez trudu odnajdzie numer konta Fundacji „Zdążyć z pomocą” na ich stronie. Dwa odcinki morderczej trasy wiodą przez Wrocław. To na tych etapach chłopaki liczą na nasze wsparcie i wspólny bieg.

Dzień 19 – 19 sierpnia 2011r.

Trzebnica → Wrocław (25 km)

http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Trzebnica&daddr=Wroc%C5%82aw&geocode=FVXvDgMdaF0EASkt0XjEWPIPRzHSs-a83Yyj3Q%3BFS3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw&hl=pl&mra=ls&sll=51.443737,16.88736&sspn=0.501587,1.234589&ie=UTF8&z=11

Dzień 20 – 20 sierpnia 2011r.

Wrocław → Środa Śląska (33 km)

http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Wroc%C5%82aw&daddr=%C5%9Aroda+%C5%9Al%C4%85ska&geocode=FS3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw%3BFR60DAMdxy79AClR_uPOhqIPRzHQKvLqEgp3xw&hl=pl&mra=ls&sll=51.107885,17.038538&sspn=0.505268,1.234589&ie=UTF8&z=11

Pełny wykaz trasy z podziałem na kolejne etapy (także godzinowym) tutaj: http://www.biegiemprzezswiat.pl/index.php/trasa-biegu-mapy-i-daty

Bezpośredni kontakt do Karola dostępny poprzez administratora naszej strony.

Mamy dobrą wiadomość dla naszych klubowiczów i wszystkich sympatyków biegania mieszkujących w zachodniej części miasta. Już niebawem, w sobotę 20 sierpnia, z inicjatywy Radia Wrocław oraz Młodzieżowego Centrum Sportu zostanie oddana do użytku nowa ścieżka biegowa w Parku Zachodnim.

– Trasa biegowa w Parku Zachodnim to kolejny projekt Radia Wrocław,  którego celem jest  promocja zdrowego trybu życia oraz zachęcenie Wrocławian do wspólnego biegania – mówi Łukasz Stachowiak, specjalista ds. promocji Radia Wrocław.

Oficjalne otwarcie najnowszej trasy biegowej w Parku Zachodnim odbędzie się 20 sierpnia (sobota) o godz. 10.00.  Jest to już trzecia ścieżka biegowa  we Wrocławiu, która powstała  przy współpracy Radia Wrocław, Młodzieżowego Centrum Sportu oraz Zarządu Zieleni Miejskiej.  Odpowiednie oznakowanie, podłoże oraz dystans 1905 m sprawiają że trasa idealnie nadaje się do biegania zarówno rekreacyjnego  jak i profesjonalnego.

Ale to nie wszystko. Inaugurację nowej trasy uświetnić mają zawody. Wiadomo już, że rozegrane zostaną na dystansie dwóch pętli, czyli niespełna 4 km. – Otwarcie trasy w Parku Zachodnim rozpoczniemy treningiem oraz biegiem na dystansie 3810 m. Czekamy na wszystkich chętnych, którzy chcą pokazać swoje biegowe umiejętności. Na pozostałych, dorosłych i dzieci, czeka wiele atrakcji przygotowanych przez naszych partnerów: program „Wrocławianie na Polanie” oraz „Miasto w Formie”: ścianka wspinaczkowa, sprzęt do badmintona, mini bramki do piłki nożnej, piłki  do siatkówki, gry i zabawy zespołowe – wyjaśnia zapraszając do wspólnej zabawy przedstawiciel Radia Wrocław.

To już 10 raz, kiedy biegacze pokonując trasę z centrum Wrocławia do Łanów w gminie Czernica uczczą pamięć o lipcowych dniach 1997 roku, kiedy to całe miasto bohatersko walczyło z „wielką wodą”. Bywało w tej nierównej walce z żywiołem różnie, o czym mieszkańcy Łanów, którzy sprzeciwili się wysadzeniu wałów przeciwpowodziowych przy ich miejscowości wiedzą najlepiej. Z biegiem też bywało różnie. Zwłaszcza w kwestiach organizacyjnych, ale pomysłodawcy i głównemu organizatorowi imprezy, Maćkowi Głowackiemu, trzeba oddać, że pomimo rozlicznych problemów, jego bieg trwał i doczekał się zacnego jubileuszu. Przez ten czas wystartowały w tym jedynym wakacyjnym wrocławskim biegu setki zawodników. Warto pojawić się pod Wzgórzem Partyzantów by ten, skromny jeszcze, jubileusz uczcić.

Przyzwyczailiśmy się już do lipcowego terminu (tak w końcu nakazuje historia zmagań z powodzią), ale tym razem „Fala” ruszy ponad miesiąc później. Dlaczego? – Wszystko z powodu sporów pomiędzy mieszkańcami gminy Czernica – mówi kierownik biegu, Maciej Głowacki. – Na szczęście, po rozmowach z przedstawicielami gminy udało się znaleźć nowy dogodny termin i mogę zapewnić, że w tym roku wystartujemy w niedzielę, 21 sierpnia na nieco skróconej do 12,5 km trasie z Wrocławia do Łanów. Bieg otworzy 14. Piknik Łany i będzie elementem miejscowego dożynkowego święta – wyjaśnia organizator.

Jak pobiegniemy w tym roku? Start tradycyjnie ze Wzgórza Partyzantów (dojście od ul. Piotra Skargi), a poźniej: obok Galerii Dominikańskiej – przez most Grunwaldzki – Wybrzeżem Wyspiańskiego – most Zwierzyniecki i dalej wzdłuż muru ZOO – wałem wzdłuż Odry – przez wejście na Jaz Opatowice – most i kładkę Bartoszowicką – polnym traktem wzdłuż brzegu Odry – i naprzeciw Trestna podbieg drogą brukowaną kocimi łbami i przez wał do Łanów.

Pełny regulamin TUTAJ, a poniżej garść najważniejszych informacji organizacyjnych:

Trasa biegu nie jest zamknięta dla ruchu pieszego i rowerowego,  z postulowanym zatrzymaniem ruchu pojazdów przy przekraczaniu jezdni Podwala na skrzyżowaniu przy Galerii Dominikańskiej.
Ubrania zapakowane w dostarczone worki będą zwracane na  MECIE PRZY SZATNIACH.

UCZESTNICTWO: Wnoszona przy zapisie opłata wynosi 10 zł, za co każdy uczestnik otrzyma na mecie napój, kiełbaskę, medal i dyplom z historią biegu oraz będzie uczestniczył w losowaniu nagród.
Podpis pod oświadczeniem o udziale w biegu na własna odpowiedzialność.
Niepełnoletni (powyżej 16 lat) biegną po złożeniu podpisu przez ich ustawowego opiekuna. Każdy otrzymując numer startowy potwierdza akceptację regulaminu.

ZGŁOSZENIA: Elektronicznie: http://online.datasport.pl/zapisy/portal/zawody.php?zawody=260 do soboty 20.08.

Zgłoszenia i potwierdzenia 21 VIII  przy ul. Piotra Skargi 18a od 13.00 do 14.45.

Rozdanie dyplomów, medali, koszulek, nagród i pucharów oraz losowanie fantów wśród wszystkich uczestników biegu o godzinie 17.00.