Partnerzy biegowi:

Gmina Miękinia

Osrodek Kultury Miekinia

Lasy Panstwowe

Delikatesy Kredens

Archive for luty, 2011

XI ZIMOWY BIEG PIASTA: REKORDOWO, CHOĆ Z PROBLEMAMI

bieg zimowyByliśmy przygotowani na 100, 130-tu, a nawet 150-ciu uczestników. Ale frekwencja, jaką zaszczyciliście nasz bieg w niedzielny poranek, przeszła najśmielsze oczekiwania. 179 osób – dokładnie tylu ustawiło się Was pod żółtym banerem WKB punktualnie o godzinie 10. I wszyscy wytrzymaliście w walce do ostatnich metrów! Gorzej z naszym sprzętem. Po raz kolejny w starciu człowieka z maszyną, ten pierwszy okazał się wytrzymalszy.
OFICJALNE WYNIKI: https://wkbpiast.com/wynikibiegow/27022011.pdf

Niestety – i w tym miejscu bardzo Was przepraszamy i posypujemy głowy popiołem – nie obyło się bez technicznych problemów. Nasz jedyny elektroniczny stoper, wskutek niskiej temperatury, w pewnym momencie odmówił posłuszeństwa. W momencie najgorszym z możliwych, zaraz po pierwszej 50-tce biegu, kiedy najwięcej z Was dobiegało do mety. Udało nam się ręcznie spisać kolejność w jakiej finiszowaliście, jednak czasów nie zdołaliśmy wszystkim przyporządkować. W tej sytuacji, nie chcąc podawać czasów wybrańcom, a reszcie czasów orientacyjnych lub wręcz błędnych, doszliśmy do wniosku, że jedyne co możemy zrobić, to przeprosić i podać wyniki tylko według kolejności na mecie. Mamy nadzieję, że wielu z Was miało własne stopery i – jak za dawnych czasów – zadziała solidarność biegaczy. Kto zna swój czas, poda go biegnącym obok kolegom. Niestety, tyle i tylko tyle możemy w tej chwili zaproponować.

Tyle o minusach. Ale nie powinny one przysłonić plusów tegorocznej edycji zimowego biegania. Prawie 200 osób na starcie i rekord trasy (18:29 Tomka Sobczyka) – to dwa najbardziej wymierne spośród nich. Zostaliśmy też zauważeni w lokalnej prasie – zdjęcie i krótki opis biegu zamieściła w poniedziałkowym wydaniu Gazeta Wrocławska.

Cieszymy się, że tak szybko, lawinowo wręcz, rośnie liczba biegających Wrocławian. Teraz musimy podołać temu organizacyjnie. I obiecujemy, że za rok będzie lepiej. A wydatek na nowy stoper… No cóż, będziemy musieli wyasygnować tę kwotę z klubowego budżetu, bowiem wprowadzać wpisowego za nasze biegi konsekwentnie nie chcemy.

PO RAZ PIERWSZY W NOWYM SKŁADZIE – PO RAZ OSTATNI NA HUBSKIEJ

zak sezonu 2006Zatwierdzenie regulaminu pracy i podział funkcji wewnątrz Zarządu, cztery nowe osoby przyjęte w poczet członków klubu, zmiana godziny rozpoczęcia majowych Sztafet oraz kilka ciekawych inicjatyw – oto plon pierwszego powyborczego zebrania władz WKB Piast.

Inauguracyjne posiedzenie nowo wybranego zarządu było inne, niż wszystkie. Inne, albowiem grono zebranych było szersze (miejmy nadzieję, że odtąd stanie się ładną tradycją wspólne spotkanie nowego i starego zarządu), a i przyszła pora pożegnać się z gościnnymi murami sali przy ul. Hubskiej. Za wszystkie te lata i tak miłą współpracę wrocławskim policjantom z drogówki i samemu Jackowi Wójcikowi serdecznie dziękujemy!

Zaproponowano trzy miejsca nowych posiedzeń zarządu klubu (o ostatecznym wyborze poinformujemy na naszej stronie), ale nie to było osią premierowej dyskusji. Należało uchwalić regulamin pracy kierowniczego gremium, nanieść pewne poprawki w stosunku do poprzedniego, a wreszcie – co zajęło sporą część posiedzenia – podzielić funkcje wewnątrz zarządu.

I tak, wiceprezesem ponownie wybrano Piotra Borochowskiego. W miejsce Dariusza Madeja skarbnikiem klubu przez najbliższe dwa lata będzie Ewa Łabuz. Sekretarzem pozostanie, doskonale wywiązująca się ze swych obowiązków w minionej kadencji, Danuta Pilarz-Małkiewicz. Maciej Głowacki wyraził chęć pełnienia odpowiedzialności za kontakty z mediami, a po dłuższej dyskusji schedę po Jacku Wojtalu w zakresie klubowego sprzętu zdecydował się przejąć Jakub Horbaczewski. Pozostanie on również redaktorem naszej strony, ale we wszystkich kwestiach związanych z techniczno-informatycznym zapleczem klubu odciąży go Marcin Piechowicz. To nas szczególnie cieszy, bowiem bardzo w ostatnich latach takiej osoby brakowało. Roland Gromada nadal będzie odpowiedzialny za organizację zawodów, a pomoże mu w tym doświadczony działacz, sobótczanin Antoni Stankiewicz. Pełną tabelkę „funkcyjnych” macie już do dyspozycji w zakładce ZARZĄD.

Warto też w tym miejscu przedstawić dwie osoby spoza zarządu, które odtąd mieć będą przypisany istotny dla życia klubu zakres odpowiedzialności. Są nimi: znany już większości Robert Grabkowski, który nadal prowadzić będzie Grand Prix, oraz Marek Poloczek, który zobowiązał się we własnym zakresie prowadzić i zamieszczać na stronie wszelkie klasyfikacje, wyniki oraz ciekawostki związane z aktualnymi startami „Piastowiczów” na trasach całego kraju. Od tej pory wszelkie uwagi w zakresie ww. spraw prosimy kierować do tych właśnie osób.

Nasze grono powiększyło się o czterech nowych członków. „Nowych – starych” po części, bowiem składki członkowskie opłacili Wojciech Zabawa oraz jeden z naszych najbardziej doświadczonych maratończyków Grzegorz Lechowski (zaliczył wszystkie Maratony Ślężan i Maratony Wrocław, nieprzerwanie od 1983 roku!). Witamy ponownie na pokładzie, Koledzy! Nowymi zaś członkami z dniem 8 lutego zostali Robert Włodarczyk (1975) i Paulina Chodorska (1995). Zwłaszcza Paulinie, która automatycznie stała się naszą najmłodszą klubowiczką, życzymy dużo wytrwałości w biegowej przygodzie.

Ze spraw bieżących na uwagę zasługuje pomysł zorganizowania, specjalnie dla naszych klubowiczów, grupowego ubezpieczenia NW. Wszyscy biegamy, każdemu z nas – odpukać – coś złego może się przytrafić. Czy bylibyście zainteresowani takim ubezpieczeniem? Nasza skrzynka kontaktowa, forum i facebook są do Waszej dyspozycji. Pomysł ponownie, już z konkretniejszymi propozycjami, omówimy na marcowym zarządzie.

Ze względu na kolizję naszych majowych Sztafet z terminem 17.Biegu Na Ślężę (28 maja), zdecydowaliśmy się przesunąć start naszych zawodów na godzinę 16:00. Umożliwi to tym najwytrwalszym wzięcie udziału w obydwu biegach. Wierzymy, że tacy się znajdą. Na kolejne posiedzenie zarządu przesunęliśmy także głosowanie nad zgłoszoną na Walnym Zebraniu uchwałą odnośnie dopisania do regulaminu Grand Prix trzech dowolnie wybranych biegów. O wyniku głosowania niezwłocznie poinformujemy.

ZE ZJAZDOWYCH OBRAD: DWIE WAŻNE UCHWAŁY, KLUB ROŚNIE W SIŁĘ…TYLKO DLACZEGO TAK NAS MAŁO?

DSCF5237Personalne zmiany we władzach naszego klubu to nie jedyne istotne wydarzenia ostatniego Walnego Zgromadzenia Członków WKB Piast. „Uzbrojeni” w wyborcze mandaty klubowicze zobowiązali nowy Zarząd do zrealizowania w nadchodzącej kadencji kilku uchwał. I tak: od 2012 roku składka członkowska wzrośnie do 30 zł, w regulaminie Grand Prix pojawić się ma zapis o możliwości zgłoszenia przez każdego 3 dowolnie wybranych biegów spoza ustalonej listy, a strona internetowa ma stać się bardziej przejrzysta. Nie brakowało także ciekawych tematów, a momentami emocji w zjazdowej dyskusji.

Zanim jednak przyszło „nowe”, należało rozliczyć „stare”. Komisja Rewizyjna, ustami sprawozdawcy Edwarda Kaszuby, dokonała oceny działań ustępującego Zarządu. Oceny, uprzedźmy, pozytywnej. In minus wytknięto zbyt późne niekiedy zamieszczanie regulaminów klubowych biegów oraz nadal nienaniesione drobne poprawki w statucie, wysoko oceniono natomiast zaangażowanie członków Zarządu w działania klubu, podkreślono zgodność stanu sprzętu z posiadanymi danymi oraz brak zastrzeżeń do klubowych finansów. Komisja wnioskowała o udzielenie absolutorium ustępującemu Zarządowi, do czego Walne Zgromadzenie się przychyliło.

Klubowicze zgłosili aż osiem propozycji uchwał własnych, z których po jawnym głosowaniu przeszły trzy. Najistotniejsze dla ogółu były dwie pierwsze. Kol. Hieronim Olejniczak wsparty przez jednego z „Piastowych” nestorów Cezarego Tomczaka zgłosili propozycję możliwości zgłoszenia do rankingu przez każdego trzech biegów nieujętych w obecnej rankingowej tabeli. – Po dłuższej analizie Grand Prix doszedłem do wniosku, że obecny zapis pozwalający na zgłoszenie spoza listy tylko 2 biegów narciarskich plus jednego supermaratonu, faworyzuje jednak w pewien sposób wąskie grono klubowiczów. I mówię to pomimo faktu, że sam bieg narciarski mam 3 km od domu. Wielu z nas ma w kraju jakiś „swój” bieg, w którym startuje od lat, który darzy specjalnym sentymentem. Zakładając możliwość dodania do listy 3 wybranych biegów, umożliwimy zaspokojenie oczekiwań wszystkich, narciarzy i „ultrasów” też – uzasadniał swój wniosek Hirek Olejniczak. W toku dyskusji zgodzono się, że warunkiem uznania przez prowadzącego ranking jakiegokolwiek biegu spoza listy musi być dostarczenie komunikatu końcowego z tychże zawodów w nieprzekraczalnym terminie do 15 grudnia danego roku. Taką też uchwałę Walne Zgromadzenie przyjęło, obligując nowy Zarząd do jej realizacji. Ucinając od razu rodzące się spekulacje, wyjaśnijmy, że nie oznacza to, iż ktoś, wykorzystując ów zapis, będzie mógł zgłosić do rankingu np. swój trzeci maraton i piąty półmaraton. Te kwestie reguluje zawarte w regulaminie nadrzędne ograniczenie ww. biegów do maks. 2 maratonów i 4 półmaratonów.

Kolejną przyjętą, istotną dla każdego „Piastowicza” uchwałą jest ta mówiąca o konieczności podniesienia składki członkowskiej. Uchwałę zgłosił kol. Jakub Horbaczewski w porozumieniu z Jackiem Wójcikiem oraz Dariuszem Madejem, a trudu uzasadnienia podjął się pełniący funkcję Przewodniczącego Zebrania ustępujący Prezes. – Zdaję sobie sprawę, że jest to najmniej popularny punkt każdego zebrania, jednak uważam, że powinniśmy na ten krok zdecydować się już teraz. Wysokość składki w naszym klubie jest stała już od kilku lat. Stała i dość symboliczna. Nie wiem ile klubów w kraju ma składkę w wysokości 20 zł. rocznie. Tymczasem my na pewno jesteśmy jedynym, albo jednym z nielicznych, który za organizację swoich biegów nie pobiera ani złotówki wpisowego. Dzięki zaangażowaniu Wiesi Tomczak ściągalność tych naszych składek była na wysokim poziomie, jednak musimy patrzeć przyszłościowo. Te 10 zł. podwyżki rocznie nie będzie stanowiło znacznego obciążenia kieszeni klubowiczów, natomiast dla klubu będzie to istotne wzmocnienie – apelował o poparcie wniosku Jacek Wójcik. Po takim dictum Prezesa formalności stało się zadość – wniosek przeszedł przy ledwie jednym wstrzymującym się głosie.

Strona internetowa, a ściślej poprawa jej jakości, była ostatnim z przegłosowanych wniosków. Przysłowiowej suchej nitki nie zostawiła na niej nasza nowa klubowa koleżanka Małgorzata Rajczyba. – Odwiedzam wiele stron, nie tylko biegowych, ale także kolarskich. Tutaj mam wrażenie, że ta strona jest martwa, że nic się nie dzieje. A forum umarło już dawno. Układ i nieczytelność tej strony to raz, a dwa, nie mogłam na niej odnaleźć nawet adresu mailowego do osoby prowadzącej ranking – wytykała błędy nowo wybrana do Komisja Rewizyjnej klubowiczka. Co prawda zdziwienia tą wypowiedzią nie ukrywał sam prowadzący ranking kol. Robert Grabkowski, którego adres już od listopada na stronie przypominano kilkakrotnie, ale ostatecznie obyło się bez burzliwej dyskusji o naszej sieciowej wizytówce i aktywności internetowej „Piastowiczów”, natomiast postulat dalszego udoskonalania strony przeszedł niemal jednogłośnie. Przy okazji Robert Grabkowski otrzymał serdeczne podziękowania zarówno od ustępującego, jak i obecnego Prezesa, za cały trud włożony w tak udane przeprowadzenie tegorocznego rankingu. Robercie, raz jeszcze dziękujemy!

Na koniec wreszcie łyżka dziegciu do naszej żółto-czarnej beczki miodu. W momencie rozpoczęcia Walnego Zebrania było nas na sali 42 osoby. W połowie, dokładnie 49-ciu. – Padło tutaj wiele liczb. Stu dziewięćdziesięciu członków, wraz z obecnie zawieszonymi niemal dwustu pięćdziesięciu, plany dalszego wzrostu… A tymczasem dla mnie jedyną prawdziwą liczbą jest te 40 osób, które tu dzisiaj przyszły. Doliczając może 20 osób, które z przyczyn obiektywnych w sobotni wieczór zjawić się nie mogły – to jest dla mnie ta prawdziwa liczba osób zaangażowanych w WKB „Piast” – mówił bez ogródek kol. Marcin Piechowicz.

Ostre słowa, ale chyba dobrze, że padły. We właściwym dniu i miejscu. Niechaj stanowią przyczynek do dyskusji nad tym, jak to jest z tą naszą identyfikacją z klubem? Rzeczywiście bowiem, co nas szczerze zmartwiło, uderzająco wypadło zestawienie frekwencji na obu, odbytych w odstępie ledwo dwóch tygodni, zebraniach. Sto osób na zakończeniu sezonu i niespełna 50 na „walnym”. Czy rzeczywiście skaczący akurat Małysz i brzydka pogoda są wyjaśnieniem tak niskiej frekwencji w najważniejszym dla przyszłości klubu dniu? A może brak upominków i darmowego cateringu, jak zasugerował ktoś w kuluarach. Chyba musimy sobie wszyscy odpowiedzieć na to pytanie we własnych sumieniach. Read the rest of this entry »