Ledwo obchodziliśmy jubileusz XX-lecia minimaratońskich zmagań, a już za niespełna miesiąc po raz 24. spotkamy się w Parku Złotnickim (ul. Złotnicka, obok Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii), by pokonać jesienną, urozmaiconą przez aurę bardziej niż zwykle, liczącą 4200 m trasę. Tym razem tradycyjny termin 11 listopada, z dwóch przynajmniej przyczyn, zmieniamy na o kilka dni późniejszy – 16 listopada (start biegu głównego o godz. 14).
Pierwszy z tych powodów to natłok imprez biegowych, jakie zaplanowane są na jesienny długi weekend (11 listopada wypada w poniedziałek). Chcemy abyście mogli wystartować w znanych i lubianych, a rozsianych po całym Dolnym Śląsku i nie tylko, biegach z okazji Święta Niepodległości, a potem – już na spokojnie – wzięli udział w naszym kameralnym, złotnickim wyścigu, po raz kolejny stając w szranki z klubowymi kolegami. Drugi powód, już bardziej przyziemny, to Szkoła Podstawowa nr 24, na której gościnne podwoje zawsze możemy liczyć. Niestety, organizowanie zawodów 11 listopada (a pamiętajmy, że obok biegu głównego od samego rana odbywają się biegi dla dzieci) oznaczałoby konieczność ściągnięcia części personelu do placówki, co w obecnych realiach jest niemożliwe.
Zasady – tradycyjne. Dystans: 4,2 km, nawierzchnia: mocno szutrowa, zmienna, buty z kolcami (zwłaszcza jeśli popada) bywają dobrym pomysłem. Uczestnikiem biegu głównego może zostać osoba, która ukończyła 16 lat. Nie zabraniamy startu młodszym, ambitniejszym nastolatkom, jednak od osób, które do dnia 16.11. nie ukończyły 18 roku życia, wymagana jest zgoda rodzica lub opiekuna prawnego, podpisana (uwaga!) w obecności pracownika biura zawodów.
Zapisy: do 13 listopada poprzez formularz internetowy oraz w dniu zawodów w godz. 12 -13.30 w SP nr 24 przy ul. Częstochowskiej 42. Opłaty? 10 zł dla członków WKB z opłaconą składką, 15 zł dla wszystkich wpłacających na konto do 13.11. (numer znajdziecie poniżej w regulaminie) oraz 20 zł płatne w dniu zawodów.
Nagradzamy, zgodnie z wieloletnią zasadą, w kategoriach wiekowych – i tutaj zwykle rozgrywa się główna część walki, ale – ponieważ coraz częściej gościmy utalentowanych, młodych zawodników z dolnośląskich klubów – po raz kolejny nagrodzimy też najszybszych w kategorii open. Nagrody (trofea, puchary) w myśl regulaminu się nie dublują. Jest więc o co walczyć. A nawet jeśli rywale okażą się tego dnia szybsi, nikt z gołymi rękoma do domu nie wróci. Wszyscy uczestnicy biegu otrzymają od WKB pamiątkowy upominek. Do zobaczenia na Złotnikach!
P.S. I przygotujcie się na pyszną wojskową grochówkę!
14.00 to raczej godzina na obiad niż na bieg, nikt nie trenuje o takiej porze
Znam ludzi jedzących obiad o 12. Znam ludzi robiących to o 17. Znam takich, którzy obiadu nie jedzą w ogóle. Znam mnóstwo biegów, które zaczynają się w sobotę koło 14 lub później po południu np. z uwagi na ludzi pracujących. Na Złotnikach start zawsze miał miejsce około godziny 13-14. Poza tym to nie jest maraton. Obiad można zjeść o 14:30 po biegu. Smacznego! 🙂
ps.
Na Złotnikach startowałem pierwszy raz jeszcze w szkole średniej, w roku 2000. Opuściłem może ze dwie czy trzy edycje. Nie mogę sobie przypomnieć, choć bardzo się staram, aby start biegu głównego kiedykolwiek miał miejsce wcześniej niż 13-13:30. Swego czasu nawet po biegu była herbata, parówka i bułka, które jadłem z corocznego sentymentu, bo na co dzień parówek i białych bułek, zwłaszcza białych nie jem.
Marcin:
23-10-2013 o 11:46
14.00 to raczej godzina na obiad niż na bieg, nikt nie trenuje o takiej porze
A ktoś tu umie czytać ze zrozumieniem? „(a pamiętajmy, że obok biegu głównego od samego rana odbywają się biegi dla dzieci)”. Czyli trasa w parku jest zajęta. To kiedy mieli zrobić start? o 16 po ciemku?
Wychodzac ku potrzebom Braci biegowej Organizatorzy postarali sie o pyszna grochowke, ktora bardziej glodni beda mogli spozyc przed startem, co by z sil nie opadli 😉
a co z chlopakami na 1200m ?! z 2000 rocznika ?!
Biegi na krótszych dystansach organizuje szkoła we współpracy z KS Złotniczanie