Druga połowa maja w naszym klubie od ponad 15 lat oznacza jedno – sztafety. To już 16. raz, kiedy powita nas gościnne Morskie Oko. Łatwo policzyć, że ten szczególny bieg jest niemal równolatkiem klubu, oczywiście klubu rozumianego jako zarejestrowane formalnie stowarzyszenie. Tak było w istocie. Przez ponad dekadę przy organizacji Pucharu Wielkiej Wyspy pracowały dziesiątki Piastowiczów, to wokół tego biegu cementował się i rósł w siłę Piast. Nie zapominamy o tym dorobku. Rywalizacja rywalizacją, ale tuż po dekoracjach zapraszamy wszystkich klubowiczów na tradycyjne, posztafetowe integracyjne grillowanie. Będzie czas i na wspólne podsumowanie „sprinterskiego” wyścigu, i – jak kiedyś – na długie rozmowy o przyszłości i najbliższych celach klubu. Niewiele mamy w ciągu roku okazji, by spotkać się w tak szerokim gronie – zaplanujcie sobie późniejszy powrót z „Morskiego”. Następna taka szansa pojawi się dopiero w styczniu na walnym zebraniu.
Co nowego w tym roku? Niewiele. W końcu jeśli coś od lat jest chwalone, to nie ma potrzeby przy tym majstrować. Dystans znacie (3×1500 m), bonifikata czasowa dla kobiet bez zmian (40 sek. dla każdej pani), trasa, „uświęcona” potem kolejnego już pokolenia Piastowiczów – oczywiście stała, asfaltem wokół kąpieliska. Nagradzamy Wielkim Pucharem Wielkiej Wyspy najszybszą sztafetę, a statuetkami zwycięzców każdej kategorii. Tym razem, a to pierwszy taki przypadek w historii tego biegu, pobierzemy opłatę startową. Prosimy o zrozumienie, nie mamy jednak wyboru. To nie jest już kameralny bieg dla 40-tki Piastowiczów, nie chcemy zamykać się na biegaczy spoza klubu, ostatnio frekwencja na naszych biegach to powyżej 150 osób – nie jesteśmy w stanie udźwignąć finansowo organizacji biegu z naszych, najniższych w skali kraju członkowskich składek. Pobierzemy opłatę w wysokości 15 zł od sztafety (5 zł od osoby). W ocenie zarządu jest to naprawdę symboliczne wpisowe, które – przy pomyślnych wiatrach i po uwzlędnieniu dotacji od wiernie wspierającej nas Rady Osiedla Zacisze-Zalesie-Szczytniki – pozwoli wyjść klubowi na zero. Płacić, tradycyjnie, można na miejscu, podobnie jak skompletować skład drużyny. Impreza po sztafecie, tutaj nic się nie zmienia, jest darmowa dla wszystkich członków klubu. Nie będziemy stali z notatnikiem i sprawdzali kto uiścił składkę, a kto nie – to rok przejściowy, bądźmy jednak wszyscy współodpowiedzialni za losy klubu. Na lutowym zarządzie uchwaliliśmy, że terminem granicznym opłacenia składki członkowskiej za dany rok będzie odtąd 31 maja – jest jeszcze ponad pół miesiąca, spotkamy się też wszyscy na Morskim Oku, uregulujcie tę sprawę i poproście o to samo kolegów, którzy jeszcze tego nie uczynili. Dzięki temu zarząd bez stresu będzie mógł planować kolejne biegi, które w sezonie organizujemy bądź współorganizujemy praktycznie co miesiąc. A tymczasem: trenujcie „kilometrówki” i do zobaczenia na Morskim Oku!