Dygresja pobiegowa …
I jesteśmy po biegu. Na początek mała dygresja odnośnie medali. Mamy już trzy części i można je już łączyć
Teraz do tych co noszą spodnie.
Dolną i górną po odpowiednim ułożeniu i pewną siłą można złożyć w 10 sekund (tyle mi to zajęło), ciasno bo ciasno ale się da. Aby te części składać luźno bez problemów jak już pewnie zauważyliście wystarczy podszlifować „lekko” ok 0.5 -1 mm końcówki dolnej części. Teraz zgrywa się samo. Na zdjęciach pokazuje oba przypadki, przed i po szlifowaniu.
Dodatkowo przypominam, że medale nie są łączone na śruby i nie mają z założenia się trzymać siebie kurczowo, wypustki służą tak jak w puzzlach do właściwego umieszczenia odpowiedniej części ( po ułożeniu puzzli nie łapiecie za jeden i nie podnosicie całości, zatem nie oczekujcie tego od medali)
Jeżeli natomiast ma ktoś takie życzenie by się wszystko trzymało polecam wycisnąć po 2 mm z każdej tubki poxipolu zmieszać i skleić.
Łącznie zajmuje to niecałe 15 minut i to tylko dlatego że 10 minut schnie poxipol. Teraz można nawet machać medalem i się nie rozleci.
Aby informacja była pełna to jeszcze dla płci piękniejszej, należy wziąć części medali i dać je swojemu facetowi (mężowi, chłopakowi, koledze sąsiadowi jak kto woli) i okaże się czy nosi on portki.
Niebawem podsumowanie biegu
Z biegowym pozdrowieniem
Przemysław Pucek