Dzisiaj po raz trzeci odbył się Bieg Wielkiej Wyspy w malowniczej krainie między mostami Chrobrego i Jagiellońskim. Jest to trasa jedyna w swoim rodzaju. W tym roku po raz pierwszy trasa prowadziła pod mostami tak więc nie trzeba było przebiegać przez ulicę. 🙂
Atmosfera była naprawdę gorąca, biegacze wybiegli o godzinie 11 i biegli w pełnym słońcu w miejscach gdzie nie było cienia, chociaż cienia było dosyć sporo. Na wałach było dużo drzew, trasa blisko Odry co dawało niesamowite widoki jak na Wrocław. Nawierzchnia trasy momentami była bardzo wymagająca, trawiasta, nierówna, na wale szutrowa.
Jako pierwszy na metę przybiegł Tomek Danielkiewicz z czasem 00:55:33, tuż za nim był Piotr Chodorski (00:56:08), obydwaj z klubu WKB Piast Wrocław a jako trzeci dobiegł Bartłomiej Szukalski (00:56:49) z klubu KB Szerszeń Oleśnica. Pierwszą kobietą na mecie była Anna Matuszewska (1:11:00), tuż za nią dobiegła Flowers Debie (1:13:54) oraz Ewa Boćko (1:15:28) Tak więc znakomite czasy jak na trudne warunki.
Na całej trasie był jeden punkt z wodą oraz izotonikami a na mecie była woda, kanapki oraz oczywiście medale i puchary dla najlepszych, było o co walczyć, chociaż jak wiadomo najtrudniejsza walka jest ta prowadzona z samym sobą. Dzisiaj miałam okazję zamykać bieg i z bliska zobaczyłam jaki wysiłek wkładają ostatni zawodnicy na których organizatorzy z utęsknieniem czekają na mecie…
W imieniu organizatorów biegu zapraszam wszystkich w przyszłym roku, będziemy czekać na wasze zgłoszenia i do zobaczenia.